Zamknij

Nie będzie zastępcy wójta, ale komisja reformy oświaty

Alicja JuraszAlicja Jurasz 10:18, 03.05.2024
Mariusz Gołębiowski. Fot. Archiwum prywatne Mariusz Gołębiowski. Fot. Archiwum prywatne

O tym, jakie będą jego pierwsze decyzje, czy zamierza przywrócić urząd zastępcy i jakie ma pomysły na rozwiązanie problemów z drogami i oświatą rozmawiamy z Mariuszem Gołębiowskim, który wygrał drugą turę wyborów wójta gminy Krupski Młyn.

– Czy spodziewał się pan wygranej?

– Na sukces w wyborach wpływają głosy wyborców i frekwencja. Ponieważ była to druga tura, a mój kontrkandydat uzyskał podobny procent poparcia, byłem w pełni świadomy, że każdy głos jest niezwykle ważny dla wyniku. Kiedy oficjalnie dowiedziałem się o wygranej, początkowo cieszyłem się, że to już koniec. Naprawdę byłem już zmęczony kampanią. Po tym jak emocje opadły i dotarło do mnie co się stało, zwyczajnie się wzruszyłem, że tyle osób we mnie uwierzyło.

 – Jakie będą pana pierwsze decyzje po objęciu urzędu wójta?

– Trudno dziś o tym mówić. Najpierw muszę poznać sprawy bieżące oraz szczegóły już realizowanych zadań. Chcę również poznać kadrę zarządzającą oraz pracowników urzędu gminy w Krupskim Młynie, bo to przecież z nimi spędzę kolejne 5 lat mojej kadencji. 

 – Czy w urzędzie planowane są zmiany kadrowe? Planuje pan powrót do czasów, kiedy był zastępca wójta?

– Aktualnie nie planuję żadnych zmian kadrowych i nie planuję powoływać zastępcy wójta. Jestem świadomy, że w urzędzie zastanę świetnie poukładanych pracowników w poszczególnych zespołach. Zdaję sobie też sprawę, że każdy ma różne standardy pracy, a kwestią niezwykle ważną na początku będzie wypracowanie spójnego myślenia. Sam stawiam na rozwój i wymagam od siebie bardzo dużo. Mam nadzieję, że najpierw przekonam pracowników do pozostania ze mną w urzędzie, a na swoim przykładzie zmobilizuję ich do dalszej ciężkiej pracy.

 – Jak będzie wyglądać współpraca z radą gminy? Pana komitet nie ma tam większości, w radzie będą dwaj pana rywale z wyborów. Czy jest szansa na porozumienie lub koalicję z pozostałymi ugrupowaniami?

 – W tak małej gminie jak Krupski Młyn, gdzie wszyscy się dobrze znają, a radni wybierani są naprawdę z okręgów o małej liczbie osób uprawnionych do głosowania, nie powinno być miejsca na terminy takie jak "porozumienie" czy "koalicja". Zawsze byłem ponad wszelkimi podziałami, bo argumenty miały dla mnie największe znaczenie. Wierzę, że wybrani radni kierując się osobistym doświadczeniem, uczciwością i pokorą, najpierw odpowiednio się poukładają w radzie, a następnie dla dobra mieszkańców przy jednym, wspólnym stole będziemy realizować założone cele.

 – Jakie są pana priorytety w pierwszym roku kadencji, a jakie wyzwania stawia pan sobie na całą kadencję?

 – Pierwszy rok zawsze jest najtrudniejszy: budżet gminy jest już podzielony, a zadania w trakcie realizacji. To czas, żeby zająć się zarządzaniem gminą oraz wypracowaniem strategicznych zadań na kolejne lata. Natomiast wyzwania na kolejne lata kadencji traktuję jako wspólne. Wszystkie komitety w tych wyborach samorządowych w gminie Krupski Młyn przedstawiły programy swoich założeń i planów na tą kadencję. Wiele z nich jest naprawdę realne i w zasięgu. Uważam, że wspólnie będziemy mogli je kolejno realizować, wykorzystując możliwie jak największe wsparcie środków zewnętrznych.   

 – W kampanii wyborczej pojawiał się temat dróg i kwestia reformy oświaty w gminie. Jakie ma pan plany w tym zakresie - jak poprawić stan dróg i czy oświatę czekają duże zmiany?

 Jeśli chodzi o drogi powiatowe nie jest tajemnicą, że problem jest z brakiem pieniędzy w  Zarządzie Dróg Powiatowych. Dlatego wierzę w to, że wspólnie z włodarzami z sąsiednich gmin będziemy mogli wypracować coroczne plany odcinkowych remontów dróg.

W kwestii szkolnictwa jest pomysł utworzenia szerokiej komisji reformy oświaty. Komisja w swych głównych zadaniach miałaby w kilku wariantach przedstawić wizję działalności wszystkich placówek szkolno-przedszkolnych, tak aby mieszkańcy mogli sami zdecydować o kierunku ewentualnych zmian. W zakres jej zadań wchodzić będzie również możliwość utworzenia żłobka, po tym, jak w ankiecie zbadamy jakie są pod tym względem potrzeby mieszkańców.

Czytaj także:

Bytom. Analogowa baza kosmiczna powstała na górniczej

Tarnowskie Góry, Strzybnica. Powrót poczty do dzielnicy

[ZT]50543[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%